Kategorie
- Doradztwo (2)
- Inne (14)
- Lean w domu (8)
- Marnotrawstwo (4)
- Narzędzia Lean (4)
- Rozwiązywanie problemów (3)
- Szkolenie (5)
Ostatnie posty
Codziennie wykonujemy ogromną ilość czynności. Wstajemy, jemy śniadanie, szykujemy się do pracy/szkoły, jedziemy autem/tramwajem/autobusem/rowerem… Itd. Jestem przekonany, że większość z Was optymalizuje wykonywane przez siebie czynności, mimo że nigdy nie nazwaliście tego “usprawnieniem” . Częściej zmianą nawyku lub koniecznością zmiany. My z moją żoną całkiem nieświadomie i naturalnie poprawiamy od kilku miesięcy proces kąpieli naszej córeczki. Robimy to codziennie. Zaczynamy gdy oboje jesteśmy gotowi i skończyliśmy wcześniejsze zajęcia. Każde z nas ma swoje obowiązki podczas kąpieli, a czas oczekiwania skróciliśmy do minimum. Także nasza Alicja nie czeka na nas – masaż, mycie twarzy, mycie, suszenie, smarowanie kremami, ubieranie i karmienie. Nikt z nas nie mówił o tym co jest mudą podczas całej kąpieli, a także nie przeprowadzałem warsztatów SMED dotyczących przygotowywania wanny z wodą. Wszystko wyszło naturalnie.
Dlaczego? Ponieważ nasz najważniejszy klient – nasza córka, jest dla nas priorytetem. Oboje skupiamy się na tym by wszystkie “wymagania” dotyczące procesu kąpieli były spełnione, a Alicja była zadowolona. Jeśli podchodzimy do czegoś z miłością, pasją i zaangażowaniem, to na pewno skupimy się na tym by zrobić to dobrze!